piątek, 30 września 2011

Pierwsze śliwki robaczywki

Widząc w internecie przepiękne paznokcie wykonane metodą ''water marbling'' postanowiłam, że i ja spróbuję. Kropiąc lakierem na wodę juz widziałam na paznokciach ten śliczny wzór. Lecz jako, że jestem totalnym beztalenciem paznokciowym, nic mi ni wyszło. W dodatku rozmazałam ten lakier na palcach, tak, że wyglądało to nie za ciekawie. Zdecydowałam się wam to pokazać, ot tak, by poprawić sobie humor tym, jaka to ze mnie jest gapcia ;) Tylko dla ludzi o mocnych nerwach! :)
Piękne, nieprawdaż? :)


Ahh, no i zapraszam do głosowania w ankiecie! Ważne jest dla mnie bardzo wasze zdanie, dzięki temu będę mogła ulepszyć swój blog! 

5 komentarzy:

  1. Moja water marble wyglądała bardzo podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu, na pierwszy rzut oka to wygląda jakby coś Ci się stało :)
    nie martw się, ja też tej metody nie czaje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobry efekt! hehe też moje próby bywały podobne :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje próby wyglądały tak samo : )

    OdpowiedzUsuń
  5. pamietaj praktyka czyni mistrza!
    :D

    OdpowiedzUsuń